Wojtek,zdarza się.Podobnie jak zgniłe miski olejowe.Radzę tylko żebyś odwiedził dobrą myjnię,porządnie umył podwozie.Obejrzał dokładnie i zabezpieczył antykorozyjnie.Albercik,bo wy tam kwas solny mieliście(zwany nieraz pianą aktywną
).Nierozrobionym myłem stare nagrobki na cmentarzu,tzn.polałem chemią i zaraz spłukałem wodą-jasne były jak nowe,a nie ponad sześćdziesięcio letnie.