Witam
Ostatnie deszcze i jak się okazało zatkany odpływ podszybia spowodowały zalanie podłogi / wykładziny po prawej stronie mojej Pandy.
Podczas próby udrożnienia odpływu podszybia (woda stała na równi z uszczelką pod maską) gumowy odpływ wyskoczył ze swojego miejsca i został w tej rynience podszybia. Jakimś cudem udało mi się go wyciągnąć nie demontując wycieraczek / podszybia. Był cały zapchany zgniłymi liśćmi itp. Dodatkowo jest peknięty.
Nie znam jeszcze stanu drugiego odpływu.
Wstępnie woda z podłogi została odessana odkurzaczem.
Panda wstawiona do garażu.
Następnie zdemontowałem:
-fotel pasażera
-półka / schowek po stronie pasażera pod deską
-plastik pod lewarkiem zmiany biegów (ten mały)
-plastik pod lewarkiem zmiany biegów (ten duży co idzie od lewarka do podłogi)
-jakąś końcówkę od nawiewu po stronie pasażera w okolicy gdzie jest / można zamontować filtr kabinowy
-tunel środkowy długi
-plastik między progiem, a wykładziną na wysokości fotela pasażera
-plastik między drzwiami przednimi i tylnymi z prawej strony (ten co idzie od podłogi do podsufitki)
-tylna kanapa
-częściowo plastik po prawej stronie koło tylnej kanapy
(jednej śruby nie dałem rady odkręcić)
Demontaż powyższych elementów pozwolił mi podnieść zalaną wykładzinę i uruchomienie nawiewu gorącego powietrza z farelki (szczęśliwie mam taką co nie dmucha w jedno miejsce tylko obraca się prawo lewo).
Dodatkowo oderwałem / odkleiłem od podłogi dwie maty filcowe z przodu i z tyłu. Dałem je do suszenia ale są tak nasiąknięte wodą że raczej pójdą do wywalenia i kupie jakieś nowe.
Nie zdemontowałem całkowicie takiej niebieskiej maty (filcowej?) która jest na ścianie grodziowej między komorą silnika a kabiną po stronie pasażera.
Miałem nadzieje że jak ją podwinę trochę i przystawie farelkę to wyschnie. Schnie bardzo opornie do tego chyba zaczyna generować niezbyt przyjemny zapach.
Za to wykładzina z tyłu już wysuszona, z przodu dosycha, troche zassało wody w wykładzine miedzy tunelem środkowym a tak jakby lewarkiem zmiany biegów - tam powinno wyschnąć dzisiaj.
Do kupienia:
-nowy odpływ podszybia (może obydwa wymienie jak będą nie drogie)
nie znalazłem nigdzie w sieci ile takie coś kosztuje, ani jak się nazywa dokładnie
(szukałem pod "odpływ podszybia fiat panda")
z tego co znalazłem na forum jest szansa zamontować je od "dołu" czyli od komory silnika nie demontując podszybia
(nie chciały mi zejść ramiona wycieraczek jak zacząłem demontować podszybie, a nie chce jeszcze dodatkowo coś zepsuć typu wycieraczki, przednia szyba)
po kupnie odpływów natnę je aby się nie zatykały oraz przed montażem przeleje wodą z węża podszybie aby usunąć resztki liści / błota
-mata filcowa przód i tył prawa
znalazłem coś takiego na alledrogo:
https://allegro.pl/oferta/mata-filcowa- ... 5270421216
muszę jeszcze zmierzyć grubość i rozmiar starych mat
-mata filcowa "niebieska" za półką pod deską rozdzielczą
nie mam jeszcze koncepcji co z nią zrobić, może wytnę dolną zalaną część i jakoś domontuje (mam klej w spreyu Boll-a do tapicerki) do niej zamiennik w postaci maty filcowej z gumą
coś takiego z alledrogo:
https://allegro.pl/oferta/mata-wyciszen ... 7369405876
Proszę o ewentualne porady / opinie zwłaszcza w sprawie tej maty "niebieskiej" za półką pod deską rozdzielczą
Dziś później dodam pare zdjęć do tematu.
Troche chaotycznie wszystko napisane ale działam przy osuszaniu Pandy od 12h z małymi przerwami.
Co prawda mam uchylone wszystkie szyby i otwartą klape bagażnika ale Idę sprawdzić czy mi się jeszcze podsufitka nie odkleja od gorąca