Dobry,
To i ja pokażę swoje drugie cztery koła, którym przemieszczam się zazwyczaj
Auto: VW Passat B6
Wersja: Variant (kombi)
Wyposażenie: Comfortline+
Rok: 2008
Przebieg aktualny: 287 tys. km.
Silnik: 2.0 TDI 140KM
Skrzynia: Automatyczna, dwusprzęgłowa DSG z łopatkami pod kierownicą
Fotki z ogłoszenia, z którego go kupiłem, bo żadnych nowszych nie zrobiłem
Z wyposażenia:
- grzane taborety,
- klima dwustrefowa,
- fabryczne radio z navi dotykową,
- pełny komputer pokładowy,
- kierownica, lewarek w skórze,
- lusterko fotochromatyczne,
- czujnik zmierzchu i deszczu,
- el. i grzane lusterka,
- el. fotele,
- 4 el. szyby,
- 8 poduszek,
- klimatyzowany schowek,
- system bezkluczykowy KESSY,
- halogeny z doświetlaniem zakrętów (halogeny są też światłami dziennymi),
- pełny pakiet chrom,
- sterowanie radiem z kierownicy,
- chowana siatka oddzielająca przestrzeń bagażową,
- fabrycznie ciemne szyby,
- klapa otwierana i zamykana elektrycznie,
- czujniki parkowania przód + tył,
- telefon BT z klawiaturą numeryczną, obsługą z kierownicy/zegarów lub radia i sterowaniem głosowym,
i pewnie jeszcze jakieś bajery, o których zapomniałem...
Żeby nie było, że tylko tą biedną Pandę męczę - również i w Passacie zrobiłem parę modyfikacji:
- zmieniłem zwykłe czujniki parkowania (pikające) na takie z wizualizacją na radiu:
- wymieniłem panel od kliematyzacji z takiego brzydkiego, standardowego na panel po liftingu, również z wizualizacją na radiu:
- wymieniłem brzydkie, czerwono-niebieskie zegary, na ładne (tak mi się wydawało) białe:
- po niedługim czasie doszedłem do wniosku, że białe zegary nie są wcale takie ładne, dlatego wymieniłem na kolorowe, z czujnikiem natężenia światła (same sobie ustawiają jasność):
Aaaa no i pierwsze, co zrobiłem po zakupie to było kupno felg aluminiowych od Highline:
A teraz w planie modów jest montaż 12-przyciskowej kierownicy od B7, wymiana modułu telefonu na model z WiFi, montaż kamery asystenta kierowcy (tylko muszę poczekać aż mi szyba pęknie, żebym mógł wymienić z ubezpieczenia) oraz montaż radaru i aktywnego tempomatu
Dla 'znawców' tego silnika: dla mnie 2.0 TDI to są setki tysięcy bezawaryjnych kilometrów, a skrzynia DSG chodzi jak bajka. Opinie o tym silniku są kiepskie, ale to z bardzo prostego powodu: jak kupujesz najtańszego, zajeżdżonego trupa z przebiegiem 600 tys. (a na zegarach 180) to się nie wypowiadaj, że ten silnik to złom