PandaClubPolska

Oto nastał dzień. W środę wywaliło mi pierwszego checka. Wypadanie zapłonów czwartego cylindra. Wymieniłem świece (jedna miała pęknięcie przy iskrowniku). Check zniknął ale obroty na biegu jałowym nadal brzydkie i nierówne. Niestety tanio nie będzie. Cewka 200-350. Przewody 60-100. Po przeczytaniu wielu forów pozostaje mi metoda podmiany. Kupie i zobaczę czy pomogło czy nie.

Przewody wymień tak czy siak, słabe przewody wygenerują zużycie paliwa większe niż koszt zakupu nowych. A może powstało jakieś zwęglenie.
Świeca mogła paść ze starości lub przegrzana np. przez ubogą mieszankę na tym cylindrze.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Mieszanki nie sprawdzę bo jak. Ale przy przebiegu 38 tyś jakaś większą awaria?Cewka zespolona leży na silniku i ją podejrzewam. Cewka to taki monoblok narażony na temperaturę. A wiem że to nie najlepsze położenie.

Świeca się rozpadła i iskra mogła uchodzić przez izolację przy okazji odbijając cewkę. Ale przewody to najbardziej prawdopodobna przyczyna. Msza gaz?

Wydaje mi się ze to co nazwałeś iskrownikiem to elektroda ujemna tak?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tak . Iskrownikiem nazwałem pewnie elektrodę . Porcelanka wokół była pęknięta. I iskra mogła uciekać na masę głowicy. Mogło to uszkodzić cewkę? 200 za cewkę to nie mało ale też nie majątek. A gaz mam. Sekwencje z centralką Zenit pro obd.

Narazie poszukaj po ciemku przebić możesz spryskać silnik zraszaczem. Źle zestrojony gaz może takie coś zrobić ze świecą. Może, a nie musi.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Plan że spryskiwaczem jest na dzisiaj wieczór. A potem szukanie dalej.

Po oprysku iskierek nie stwierdzono. Tak ogólnie to nawet ładniej pracuje na mrozie.

Ja miałem podobnie... padła cewka, po wymianie problem ustąpił.

Dzisiaj kolejny macherów szuka. Na początku stwierdził że klekocze. Powiedział że może być coś z przestawiakiem faz rozrządu. Zrobił wycieczkę i stwierdził że jest słaba ta panda. Inne lepiej chodzą. Mam nadzieję że coś znajdzie. Świece,cewka i przewody wymieniłem sam, ale to nic nie dało. Napiszę jak coś będę wiedział. Może komuś pomoże.

Trafiony zatopiony. To coś co zmienia fazy rozrządu nie pracowało. Teraz jest na wolnych obrotach dobrze. Ładnie i równiutkich pracuje. Plus dla machera Krzyśka z Jaworzna-Byczyny.

Niestety cieszyłem się za wcześnie. Problem wrócił ale wygląda trochę inaczej. Zapłony nie wypadają. Przyspiesza super. Ale. .. Jak jedzie się stałą prędkością np 90 lub 100 to szarpie, wyrywa się jak by chciał jechać szybciej ale nie mógł. Niezależnie od biegu, obrotów, paliwa LPG/pb. Myślę dalej. Ma ktoś pomysł?

Jest usterka. Na trzech cylindrach jest po 14 bar, na pierwszym 5 !!! Teraz zacznie się zabawa z głowicą lub cylindrami.

Ale masz przynajmniej przyczynę

Z ciekawości zapytam jaki masz przebieg ? jaki olej tankujesz ? A mechanik nie powiedział konkretnie co padło ? można to sprawdzić bez rozbierania ale i tak trzeba będzie . ( taka ciekawostka )