Cześć!

Skoro pojawiła się Panda II na parkingu to nie może być inaczej jak poszukać miejsca gdzie dowiem się czegoś więcej o autku, które kupiłem mojej żonie. Zakup raczej przypadkowy, decyzja podjęta w jeden dzień. Pierwotnie miało być Polo, jako, że jestem fanem grupy VAG i dobrze znam te auta i czuję się pewnie w tym temacie. Wyszło jednak, że jest "Pandzia" miało być ładne, małe tanie itp. W cenie do 5 tys nie da się kupić sensownego VAG-a więc padło na Fiata. Auto z roku 2005 w Diesel-u z przebiegiem 167kkm . Muszę przyznać, że całkiem nieźle się odpycha to maleństwo. Auto w sam raz do miasta i kierowcy który zaczyna dopiero swoją przygodę na naszych drogach. Ja osobiście eksploatuję mocno zmodzoną (przy pomocy kolegów z octaviaclub) Octavie II z minimalnym zasobem 170PS i raczej nie będe porównywał Pandzi do mojej Czarnuli.
To tyle w kwestii przywitania, na dziś czytam na co trzeba zwrócić uwagę aby ten maluch nie sprawiał problemów, mody tego egzemplarza raczej nie wchodzą w grę, wystarczy władowana fura siana w jedno autko, to mam być tylko miejskim wozidełkiem.
pozdrawiam Krzysiek
To tyle w kwestii przywitania, na dziś czytam na co trzeba zwrócić uwagę aby ten maluch nie sprawiał problemów, mody tego egzemplarza raczej nie wchodzą w grę, wystarczy władowana fura siana w jedno autko, to mam być tylko miejskim wozidełkiem.
pozdrawiam Krzysiek