Wyjąłem radio i niby wszystkie kabelki do kostki dochodzą. Niestety nie mam miernika napięcia, żeby sprawdzić czy jest prąd w przewodzie od akumulatora, a na ślepo każdy do każdego nie chcę próbować w obawie o auto i radio. Chyba rzeczywiście ktoś coś skopał bo mam wrażenie, że elektryką zajmował się ktoś o zdolnościach orangutana (nie obrażając orangutanów). Kabelki od kostki są poucinane i popodpinane do innych o odmiennych kolorach, jeden z przewodów od prawego tylnego głośnika był wyjęty z kostki i zaizolowany taśmą (to już ogarnięte i działa). Jak naprawiałem podświetlenia regulatorów nawiewów to jeden z uchwytów żarówek był wyłamany i wciśnięty po deskę, musiałem podklejać

.
W którym miejscu wchodzą przewody zasilające radio do skrzynki z bezpiecznikami? Jeszcze to przejrzę a jak nie pomoże to w wolnej chwili trzeba będzie puścić zasilanie prosto od aku. I kolejne pytanie czy da się przepchnąć przewód zasilania radia do akumulatora bez zdejmowania deski rozdzielczej?
pitt_99 napisał(a):ja to bym chciał tak mieć, jak włączę radio to gra ono non stop. natomiast życzyłbym sobie gdy wyłączam silnik radio się wyłącza.
Wydaje mi się, że prawidłowo skonfigurowana całość właśnie tak powinna działać.